Życie nie zakończyło się tego dnia. Uruchomiło się na nowo, cicho, w moich urządzeniach laboratoryjnych.
Przeniosłam się do mieszkania mieszkalnego światła słonecznego.
wracam do pracy jako redaktorka książek. Znowu śmiałam się z umiejętności przy kawie.
I każdego dnia, gdy byłem sam ze sobą, słowa mojego ojca — nie jako ostrzeżenie, lecz przypomnienie: pojawiło się na pierwszym razu, gdy o nim prosisz.
Więc jeśli ktoś mnie zapyta, czy kiedyś wyjdę za męża, usłyszałem i mówię:
„Może. Ale muzyka razem nie będzie już żadnych ujęć w pozie do basenu. Tylko mężczyzna, który słucha, gdy mówię: proszę, nie rób tego.”