Ten uśmiech był pierwszym krokiem mojego planu. Widzicie, to nie był pierwszy raz, kiedy zabrała coś, co nie należało do niej. Jako dzieci, kradła uwagę, pochwały, a w końcu zaufanie. Kiedyś jej broniłem. Taka już jest. Ale widząc, jak mówi mojej córce, że jej oszczędności się nie liczą, zdałem sobie sprawę, że broniłem pasożyta.