Mój przybrany ojciec sprzedał swoją krew, żeby mnie wysłać do szkoły. Teraz zarabiam 5000 dolarów miesięcznie. Przyszedł pożyczyć pieniądze, ale nie dałam mu ani centa.

Po studiach dostałem pierwszą pracę w zagranicznej firmie. Moja pierwsza wypłata wynosiła 15 milionów dongów, a ja wysłałem mu 5 milionów. Odmówił.

„Zatrzymaj to, synu. Będziesz tego potrzebował bardziej niż ja.”

Prawie dziesięć lat później zostałem reżyserem z sześciocyfrową pensją. Błagałem go, żeby przeprowadził się ze mną do miasta, ale zawsze odmawiał. „Przyzwyczaiłem się do swojego prostego życia” – mawiał.

Aż pewnego dnia pojawił się w moim biurze. Wyglądał na kruchego – miał białe włosy i drżące ręce.

Siedząc cicho, powiedział: „Synu… chorowałem. Lekarz powiedział, że muszę iść na operację. Będzie kosztować około sześćdziesięciu milionów. Nie mam nikogo innego, więc… czy mógłbym pożyczyć trochę pieniędzy?”

Przez długą chwilę nie mogłam mówić. Wróciły wspomnienia – noce, kiedy głodował, żebym ja mogła jeść, chwile, kiedy przedzierał się przez deszcz, żeby przynieść mi jedzenie. W końcu spojrzałam na niego i powiedziałam:

„Nie, tato. Nie pożyczę ci niczego.”

Zamarł, jego oczy pociemniały, gotowy odejść cicho. Ale ja wyciągnęłam rękę, złapałam go za rękę i upadłam na kolana.

„Bo jesteś moim ojcem” – powiedziałam przez łzy. „Nie ma między nami żadnych pożyczek. Poświęciłeś dla mnie całe swoje życie. Teraz moja kolej, żeby się tobą zaopiekować. Moje pieniądze są twoje – na zawsze”.

Załamał się i rozpłakał. Przytuliłam go, czując, jak jego kruche ciało drży w moich ramionach.

Po tym dniu zamieszkał ze mną. Moja żona przyjęła go ciepło. Nie chciał po prostu odpoczywać – zawsze pomagał w drobnych pracach. W weekendy wychodziliśmy razem, śmialiśmy się i cieszyliśmy życiem, o jakim kiedyś dla mnie marzył.

Ludzie czasami pytają: „Dlaczego tak dobrze traktujesz swojego przybranego ojca? Przecież ledwo dawał ci pieniądze”.
Zawsze się uśmiecham i odpowiadam:

„Wychował mnie swoją krwią – dosłownie – i przez najlepsze lata swojego życia. Nie był moim prawdziwym ojcem, ale kochał mnie bardziej niż ktokolwiek inny”.

W życiu są długi, których pieniądze nigdy nie spłacą. Ale jeśli ktoś obdarza cię miłością i poświęceniem, jedynym właściwym sposobem, by się im odwdzięczyć, jest nie bogactwo, ale całe serce.

Share This Article
Leave a comment