Wprowadzenie:
Zapomnij na chwilę o piankach z wędzonego awokado i ciastach wypiekanych przy dźwiękach gongów tybetańskich. Tu nie będzie żadnej filozofii kulinarnej, której nie zrozumiesz bez Google Translate. Przed tobą stoi ON – serniczek z czereśniami. Nie pozuje na nic, nie udaje foodporn celebryty. Jest prosty, swojski, z jajami i ze smakiem, który wali prosto między oczy – w dobrym tego słowa znaczeniu.
Składniki:
Na blachę o wymiarach 24×24 cm
Spód:
200 g herbatników (najlepiej pełnoziarnistych lub maślanych)
80 g roztopionego masła
Masa serowa:
500 g twarogu sernikowego (z wiaderka, ale dobrego!)
300 g gęstego jogurtu greckiego
3 jajka
100 g cukru
1 op. cukru waniliowego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Owoce:
300 g świeżych lub mrożonych czereśni (wydrylowanych)
Instrukcje:
Przygotuj spód:
Herbatniki zmiel na piasek. Wymieszaj z roztopionym masłem. Wyłóż dno formy papierem do pieczenia, wciśnij ciasteczkową masę i dociśnij. Wstaw do lodówki na czas przygotowania masy.
Masa serowa:
W dużej misce zmiksuj twaróg, jogurt grecki, cukry i jajka. Dodaj mąkę ziemniaczaną – miksuj do połączenia (nie za długo, sernik nie lubi nadmiaru powietrza).
Łączenie:
Wylej masę serową na spód. Na wierzchu ułóż czereśnie – mogą się lekko zatopić, i bardzo dobrze!
Pieczenie:
Piecz w piekarniku nagrzanym do 160°C (góra-dół) przez około 50–60 minut. Wierzch może się lekko zrumienić, ale środek ma być sprężysty.
Studzenie:
Zostaw do całkowitego wystudzenia w uchylonym piekarniku, potem przenieś do lodówki na minimum 4 godziny – najlepiej na całą noc.
Wskazówki dotyczące podawania i przechowywania:
Serniczek najlepiej smakuje schłodzony. Podaj z łyżką kwaśnej śmietany lub kleksem bitej śmietany – jak u babci.
Przechowuj w lodówce do 4 dni (o ile dotrwa).
Możesz go też zamrozić, ale po rozmrożeniu daj mu czas – niech wróci do siebie jak człowiek po urlopie.
Warianty: