W Boże Narodzenie pracowałam na dwie zmiany na ostrym dyżurze. Moi rodzice i siostra powiedzieli mojej 16-letniej córce, że nie ma dla niej miejsca przy stole. Musiała wrócić sama do domu i spędzić święta w pustym domu. Nie robiłam scen. Po prostu działałam. Następnego ranka moi rodzice znaleźli list pod drzwiami i zaczęli krzyczeć.

Świąteczna herbata. Pracowałam na dwie zmiany na ostrym dyżurze. Moi rodzice i siostra powiedzieli mojej 16-letniej córce, że nie ma dla niej miejsca. Herbata na stole. Musiała wrócić sama do domu i spędzić święta w pustym domu. Nie zrobiłam sceny. Po prostu zareagowałam. Następnego ranka moi rodzice znaleźli list i zaczęli krzyczeć.

strzałka_do_przodu_iosPrzeczytaj więcej

Nazywam się Lauren Mitchell, mam 35 lat, jestem pielęgniarką na oddziale ratunkowym i samotną matką mojej wspaniałej córki, Harper, która ma 16 lat. Praca na dwie zmiany w okresie świątecznym jest wpisana w mój zawód. Zawsze radziłam sobie z napięciami z rodzicami i siostrą dla dobra Harper. Ale ostatnie święta Bożego Narodzenia przekroczyły granicę, której nigdy nie wyobrażałam sobie jako możliwej.

Kiedy moja rodzina powiedziała mojej córce, że nie ma dla niej miejsca przy świątecznym stole, zmuszając ją do samotnej podróży do pustego domu, moje serce pękło. Nie zrobiłam jednak sceny. Podjęłam zdecydowane działanie. Zanim przejdę dalej, dajcie znać w komentarzach, skąd oglądacie, i kliknijcie przycisk subskrypcji, jeśli cenicie rodzinne historie o stawianiu granic i odnajdywaniu siły w trudnych chwilach.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama

Share This Article
Leave a comment