Ciche życie pełne poświęceń
Przez wiele lat pracowałam jako pokojówka w mieście, odkładając każdy grosz, jaki mogłam, na lekarstwa dla męża w naszej małej wiosce. Życie nie było łatwe, ale znosiłam je w milczeniu, niczym pszczoła, która nigdy nie odpoczywa. Każda moneta się liczyła, bo jego zdrowie chyliło się ku upadkowi i wiedziałam, że muszę być silna dla nas obojga.
Pracowała niestrudzenie, oszczędzając każdy grosz na leczenie męża.
Wiadomości, których najbardziej się obawiałem
Potem nadeszła wiadomość, której się obawiałam – stan mojego męża się pogorszył. Serce mi zamarło i bez wahania pobiegłam do mojej pracodawczyni i błagałam ją, żeby pozwoliła mi wrócić do domu i być z nim.
Stan zdrowia jej męża stał się krytyczny i musiała wrócić do domu.